wtorek, 20 grudnia 2011

Ozdoby świąteczne dla dzieci - Bożonarodzeniowy wieniec



Dzisiaj kolejny mini reportaż z naszych przygotowań do świąt. Tematem wczorajszego, pracowitego dnia były kolory i symbole świąt. Żeby o nich pamiętać postanowiliśmy wykonać z Antolkiem ten oto prosty i skromny wieniec Bożonarodzeniowy. Mieliśmy go zrobić wcześniej i wtedy pewnie nosił by miano Adwentowego ;-). Zaskoczyło mnie zaangażowanie z jakim Antolek podszedł do zadania. Jeżeli macie ochotę zrobić podobny musicie przygotować sobie, kilka niezbędnych materiałów:

-papierowy talerzyk, a raczej to, co z niego zostanie po wycięciu wewnętrznego okręgu ;-)
-kolorową bibułę w świątecznych kolorach,
-klej
-tasiemkę lub wstążkę na której zawiśnie gotowy wieniec,
-dziurkacz, którym przed przystąpieniem do pracy, wycinamy otwór na obrzeżu papierowego talerza.


Wykonanie jest dziecinnie proste. Cała zabawa polega na ozdobieniu talerza, zmiętymi kawałkami bibuły/krepy. Tak przy okazji, jest to idealne ćwiczenie dla małych paluszków, które dodatkowo wspaniale wpływa na koncentracje naszych brzdąców. Ale, co ja tu będę się rozpisywać.... Zobaczcie sami jak wyglądało to w praktyce :-)





















Po 30 minutach pierwsze wieńce suszyły się na kuchennych szafkach. Antoś aż podskakiwał z zachwytu;-) Tak mu się ten widok spodobał, że postanowił bez chwili odpoczynku zabrać się za kolejną serię kolorowych ozdób :-)















Nastąpiła także samodzielna próba zawiązania pętelki na końcu wstążki. Mimo wielkiego zaangażowania, próba spełzła na niczym. Ale od czego w końcu jest mama...
















Zobaczcie, kto jeszcze dał się namówić na wieńcowanie ;-)






A to efekt końcowy - pierwsze 4 wieńce ukończone ;-)






Chłopcy nie dali się przekonać, że mamy już wystarczającą ilość wieńców - produkcja szła pełna parą, aż do wieczora. A dzisiaj ruszyła od nowa. Prawdę powiedziawszy cieszę się, że kończy mi się zapas papierowych talerzy...


Wieńcowa góra, która rośnie i rośnie... Najważniejsze, że dzieciaki wspaniale się przy tym bawią, prawda???





Pozdrawiam Was ciepło spod stosu bibułowych ścinków ;-)

6 komentarzy:

  1. Przepiękne wieńce! Gratulacje dla chłopców, a dla Ciebie Ewo, brawa za pomysł. :)

    Bardzo nam się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wieńce pierwsza klasa!Wyglądają profesjonalnie!Mamy talerzyki, bibułę, klej...zabieramy się do pracy. Zwłaszcza, że uziemiła nas choroba:(Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim chłopcom taka zabawa na pewno by się spodobała - Dominik produkowałby jak Twoi chłopcy - w ilościach hurtowych :-)))
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję dziewczyny ;-) Chociaż ten proceder zaczyna mnie powoli przerażać ;-))) Naliczyłam już ze 30 szt. Co gorsza, chłopcy nie chcą się z żadnym rozstać - wszystkie są piękne i już ;-)) Czeka mnie zalew bibułowych ozdób. Aż strach pomyśleć, co będzie jutro jak do zabawy dodamy brokat !!!!
    Ale Wy to wszystko już pewnie znacie z autopsji ;-)))
    Miłego wieczoru :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ewo, jak zwykle świetny i kreatywny pomysł! Uwielbiam takie inspiracje, nie tylko świąteczne. Jak dobrze śledzić Twój blog! :-)

    OdpowiedzUsuń

Thanks for visiting my blog. I love to read your comments so if you have time and like what you have read leave me one.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...