Kiedy emocje odrobinę opadły, Kuba przedstawił nam listę rzeczy, które od tej chwili jako dorosły facet zobowiązany jest używać;-)
Na liście znalazły się min:
- dezodorant
- dorosła pasta do zębów
- portfel na drobiazgi itp
Kuba podszedł do całej przygody bardzo poważnie. Jego zachowanie znacznie się poprawiło, stara się sprostać swojej wizji poważnego faceta ;-)Aby uczcić to, jak by nie było, ważne wydarzenie, postanowiliśmy przygotować rodzinna kolacje. Menu miał zaplanować Kuba. Byłam pewna, że zaproponuje coś na słodko. Kuba wybrał pizze - argumentacja byla prosta. Dorosły facet musi jeść konkretne rzeczy. Pizza wyszła pyszna, ale o tym przy okazji kolejnego wpisu.
no cóż, dzieci dorastają
OdpowiedzUsuńgratulacje dla "dorosłego" syna :-)
Gratulacje Kuba! Życie się zmienia, co? Szkoła, stałe zęby... poważna sprawa!:)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Kuby, teraz to już z niego "prawdziwy" facet ;-)))
OdpowiedzUsuńI narobiliście nam smaka z tą pizzą....hmmm, chyba też zrobimy!
normalnie poważna sprawa!
OdpowiedzUsuńGRATULACJE!
Kuba, gratuluję!
OdpowiedzUsuńCude są te chwile ,gdy można popatrzeć na Szczerbolce.
Nasz Staś ma już 4 stałe. Górna jedynka wychodzi ale zanim zapełni przestrzeń Stasiowi zdarza się cudnie gwizdać ;-)
Oho naprawdę poważne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Kuby :)
Gratulacje Kubusiu.
OdpowiedzUsuńJak te nasze dzieci szybko rosną!
Gratulacje. I zachowanie jak na dorosłego faceta przystało ;)
OdpowiedzUsuńU nas już "poszły" trzy jedynki wiec trochę Was wyprzedzamy ;)
Moich gratulacji jeszcze tu nie ma??? To już są :). Gratuluję!
OdpowiedzUsuńGratulujemy:)
OdpowiedzUsuńDziękuje w imieniu Kuby. Gratulacje przekazałam :-)
OdpowiedzUsuńPo fazie euforii przechodzimy do fazy eksperymentalnej czyli co można zrobić z taka wolną przestrzenią w paszczęce ;-) Dzieci bywają bardzo pomysłowe. Czasem aż ręce mi opadają ;-)