Kolejny tydzień za nami- tym razem nieco spokojniejszy bardziej refleksyjny i zdecydowanie bardziej twórczy ;-) W dużej mierze wynikało to z naszego systemu pracy. Staram się dostosowywać zadania Antosia do jego aktualnych zainteresowań a także nie ustalać z góry czasu w jakim dane ćwiczenie będzie do jego dyspozycji. W praktyce wygląda to tak, że czasami muszę niektóre ćwiczenia wymieniać jeszcze w ciągu tygodnia a inne cieszą się popularnością przez 2 a nawet 3 tygodnie. I tak też było w tym tygodniu. Aby urozmaicić sobie dzień (tak, tak sobie a nie Antkowi- potrzeby mamy są równie ważne jak potrzeby szkraba;-), na naszej półce z przyborami do prac plastycznych znalazły się nowe materiały
Klej, pędzel i spory zapas karbowanych kolorowych kształtów - wyklejanie zagościło w naszym planie dnia na dobre ;-)Ponieważ, w ciągu tygodnia nazbierało się nam sporo prac postanowiłam znaleźć dla nich kolejne zastosowania. W ten sposób powstało nasze geometryczne domino i memo ale o tym postaram się napisać więcej jak tylko znajdę trochę wolnego czasu ;-)
Krojenie to zdecydowanie ulubiona czynność Antosia - nie mogło więc zabraknąć zestawu do praktykowania tej "masakrycznej" umiejętności. Na półce znalazła się więc tacka z plasteliną, podkładką i niezbyt ostrym nożem.
Plastelina sama w sobie jest bardzo wdzięcznym tworzywem artystycznym. Do półki plastycznej dodałam opakowanie kolorowej plasteliny i czekałam na efekt końcowy. Plastelina była dość mało plastyczna jak się później okazało ale Antosia wcale to nie zraziło. Pracował jak szalony. Dla wtajemniczonych - właśnie z plasteliną kolejny raz miałam okazję zaobserwować zjawisko, które Maria Montessori nazywała polaryzacją uwagi ;-).
Nie wiem dlaczego ale te zabawne produkcje Antosiowych rączek przywodziły mi na myśl rzeźby Magdaleny Abakanowicz
Wkładanie plasteliny z powrotem do pudełka okazało się równie ciekawym zajęciem ;-)
Także praca z nożyczkami zyskała swoje rozwinięcie : Antek wymyślił sobie ciekawą formę zbierania ścinków. Tym razem każdy ścinek został zmięty w małą kulkę. Tak mu się to podobało, że specjalnie ciął duże kawałki aby kulki przybierały coraz to większe rozmiary. Jeżeli chodzi o same umiejętności cięcia: Antek potrafi już przeciąć kartkę wzdłuż i całkiem nieźle idzie mu cięcie po łuku (czasem tylko za bardzo wygniecie przy tym kartkę co może wywołać potok łez ;-)
Nasze wypady na łono natury orbitowały wokół zbieractwa pospolitego. Hitem ostatnich dni były zdecydowanie szyszki - mamy ich już tyle że z pewnością starczy ich do stworzenia kolejnego land artowego projektu ;-)
Pisane patykiem...
A to już nasza wyprawa do zoo. W dniu dzisiejszym mieliśmy okazję podążać śladami małp. Wyprawa do zoo podsunęła mi wiele nowych pomysłów na kolejne zabawy z chłopcami.
Ponieważ, dostaje maile w sprawie materiałów do nauki kolejnych elementów alfabetu postaram się już wkrótce umieścić na blogu nowe materiały związane z samogłoską 'O", a właściwie to nasz cały miesięczny plan pracy inspirowany tę właśnie literą.
Dziękuje wszystkim czytelnikom za miłe i motywujące komentarze!!!!
Wasze komentarze dodają mi skrzydeł;-)
Kochana! Antek trzyma pędzel jak przedszkolak!!! Znów mnie powalił:)
OdpowiedzUsuńU nas też ostatnio więcej zabaw twórczo - plenerowych - wiosna! Cieszmy się nią i dopatrujmy się wszechświata w ziarenku piasku (albo w szyszce:))!
My też kochamy plasteliny, modeliny, ciastoliny itp cudowne wynalazki. Dzięki nim mama moze wygospodarować chwilkę dla siebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy z deszczowej Zielonej Wyspy. Brrrrr
Zawsze jestem pod przeogromnym wrażeniem Antosiowych zdolności, gratulację dla Dzielnego Chłopca :) Jak tylko ozdrowiejemy też musimy wybrać się na szyszki, bo bardzo je lubię i tyyyle można z nich zrobić :) pozdrawiamy cieplutko :)
OdpowiedzUsuńAntoś wymiata... ;-) Mały artysta z niego! to niesamowite móc przyglądać się z bliska rozwojowi małego człowieczka, prawda? Ja tak też się czuję, gdy zauważam coś nowego u mojego szkraba... Bardzo Ci dziękuję za każdy wpis, Ewo, masz w sobie taką dobrą, pozytywną, inspirującą energię... ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Moni
He looks so fucused doing his activities...so cute!!! Also, I left you an award on my blog. Here: http://pinkyslearningworld.blogspot.com/2011/05/award.html
OdpowiedzUsuńTake care!
Dziękuje Wszystkim za motywujące komentarze ;-)
OdpowiedzUsuńMaria,
Thank you for the award - it means a lot to me ;-)