czwartek, 16 czerwca 2011

Oceany i morza część II / Oceans and Seas - part II

FORMY UKSZTAŁTOWANIA DNA OCEANICZNEGO I BUDOWA PŁYTY KONTYNENTALNEJ

Ostatnie kilka dni spędziliśmy z Kubą na poznawaniu tajemnic podwodnych głębi oceanu i studiowaniu piękna rozmaitości jej podwodnych form. Poniżej znajduje się praca Kubusia wykonana akwarelami obrazująca to co udało się nam odkryć. Ale może zacznę od początku ;-)





Przede wszystkim zależało mi na tym, żeby uświadomić Kubie jak bogaty i różnorodny krajobraz znajduje się pod powierzchnią mórz i oceanów. W tym celu przygotowałam dla niego puzzle, które po ułożeniu przedstawiają najbardziej charakterystyczne formy ukształtowania dna oceanicznego a także elementy budowy płyty kontynentalnej. ( Puzzle wykonałam w następujący sposób: Narysowałam na kartce czarnym flamastrem kontur wszystkich form, zeskanowałam obrazek, wydrukowałam i po wycięciu nakleiłam poszczególne części na kawałki kolorowego kartonu. Teraz czekają na laminację i będzie się nimi mógł bawić także Antoś.





Układanie puzzli poprzedziła rozmowa na temat tego jak może wg. Kuby wyglądać oceaniczny krajobraz. Z jego wypowiedzi wynikało, że prawdopodobnie jest plaski i mulisty. Po pewnym czasie przypomniało mu się jak podczas omawiania wulkanów mówiliśmy o lawie poduszkowe a na końcu doszedł do tego, że może na dnie oceanu znajdują się góry takie jak te na Hawajach. Żeby to sprawdzić poprosiłam go o ułożenie puzzli (oczywiście nie informując go o tym co znajduje się na obrazku)





Po krótkiej chwili krajobraz podmorski objawił się nam w całej swojej krasie. Pierwsze skojarzenie Kuby - rafa koralowa ;-) Kiedy wszystkie możliwe opcje się wyczerpały poinformowałam Kube,że oto patrzy na uproszczone i bardzo schematyczne elementy, które można spotkać badając głębie oceanów. Po tym stwierdzeniu zalała mnie lawina pytań.





Omówiliśmy poszczególne elementy używając przygotowanych przeze mnie kart do lekcji trójstopniowej i puzzli. Kubie bardzo spodobało się dopasowywanie elementów puzzli do kart kontrolnych. Pojęcia, które pojawiły się w tej lekcji to :ląd, szelf kontynentalny, stok kontynentalny, wyniesienie przedkontynentalne, równina abisalna,krawędź kontynentalna, rów oceaniczny, wyspa wulkaniczna, basen oceaniczny i grzbiet oceaniczny.





Po tym wstępie i serii lekcji trójstopniowych Kuba nie miał ochoty kończyć i postanowił spróbować swoich sił dopasowując obrazki do pojęć.





Ku mojemu zdziwieniu pomylił tylko basen z rowem oceanicznym ;-) Kiedy mu pogratulowałam świetnie wykonanej pracy oznajmił, że w sumie to była "bułka z masłem" bo wszystko w oceanie układa się w logiczną całość. I masz Ci babo placek - rośnie mi "zblazowana" mądrala.




A to już zadanie w małym stopniu związane z oceanami ;-) Karty do lekcji trójstopniowej oczywiście były kodowane. Tym razem za kod posłużyły mi małe i duże litery alfabetu. Kiedy wyszłam zaparzyć sobie kawę, Kuba postanowił ułożyć karty w porządku alfabetycznym. Dla mnie bomba - za jednym zamachem ćwiczyliśmy nowe pojęcia i utrwalaliśmy stare. Następnym razem zakoduje karty matematycznie ;-)





I zadanie na dziś. Aby pomóc Kubie w zabawny i niemęczący sposób utrwalić nowo poznane pojęcia przygotowałam dla niego tę prostą grę. Instrukcje jak się w nią bawić i arkusze do wydruku znajda się w jutrzejszym poście ;-)




Ostatnim etapem naszej lekcji dotyczącej form ukształtowania dna oceanicznego i budowy płyty kontynentalnej będzie zaznajomienie się z formalnymi definicjami poszczególnych pojęć. Na finał zostawiamy sobie jedną z ulubionych zabaw Kuby czyli "Zgadnij kim jestem?" Prosta, stara jak świat zabawa, w której jeden zawodnik musi odgadnąć co ma na myśli jego przeciwnik. Oprócz oczywistego utrwalania pojęć zabawa pomaga także ćwiczyć poprawne konstruowanie zdań i całych wypowiedzi - coś nad czymś musimy z Kubą jeszcze popracować ;-)




8 komentarzy:

  1. no mały geniusz rośnie:) A tak poważnie to ja się takich rzeczy w liceum uczyłam dopiero:)No może pod koniec podstawówki coś tam było:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. normalnie zgadzam się z przedmówczynią! a dodam nawet, że uczniowie gimnazjum mają problemy z przyswojeniem tej wiedzy! a wiem co mówię! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pewna, że nie będzie długo tego pamiętał ale ważniejsza jest gimnastyka umysłu jaką stosuje. Dlatego popieram takie działania bo widzę w nich sens przede wszystkim rozwojowy a nie naukowy. Masz Ewo rewelacyjne pomysły na obserwacje świata, ja pewnie zajęłabym się fauną lub florą a nie skałami a przecież i one są ważne.

    OdpowiedzUsuń
  4. You always amaze me with your talents and all that you come up with to engage the boys!

    Thanks for the kind words on my blog. I wish you lived closer too! I would love to meet you and the boys in person one day!

    Take care!
    Hugs!
    Kerri

    OdpowiedzUsuń
  5. a mnie najbardziej podoba się akwarela! Aż trudno uwierzyć, że wykonał ją 6cio latek! Przyjrzyjcie się jej uważnie! ani jednego wyjścia poza linię - incredible! ja bym tego tak dokładnie nie namalowała...

    Kuba, jesteś WIELKI!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. normalnie aż słów brakuje. podziwiam w milczeniu...

    OdpowiedzUsuń
  7. To prawda, praca akwarelami rewelacja! Grażka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuje w imieniu Kuby - fakt potrafi "skubaniec" być bardzo dokładny ;-) Aczkolwiek ma to swoje skutki "uboczne" ;-) Wczoraj przeglądałam jego książkę z angielskiego, której używali na zajęciach. To co mnie zaskoczyło to bardzo dokładnie wykolorowane połowy obrazków. Kiedy zapytałam Kubę dlaczego kolorują tylko połowę obrazków usłyszałam " Bo Pani każe nam się spieszyć a ja nie chcę mieć byle jakiej książki i nigdy nie mogę zdążyć. Jak pokoloruje brzydko to Antosiowi będzie przykro jak będzie chciał się z niej uczyć :-)" :-)))))) Kochany zawsze myśli o innych ;-) Poza tym dokładność pojawia się przeważnie wtedy, kiedy na czymś bardzo mu zależy. Jeżeli nie może czegoś zrobić tak dokładnie jak by chciał potrafi porzucić cały projekt ;-) Oczywiście dokładność odnosi się tylko do rzeczy, które go interesują tak na co dzień potrafi być bardzo nieporządny ;-)

    A co do "geniusza" to nie zauważyłam jego znamion u Kuby. Być może dlatego że otaczam się ludźmi, którzy wychowują dzieci w podobny sposób i wszystkie one osiągają takie same efekty. Każde dziecko to potencjalny"geniusz" Trzeba tylko umieć otworzyć się na jego potrzeby i dyskretnie jak cień podążać za nim, zostawiając raz po raz na jego drodze brylanty w postaci wiedzy, która go skusi i pomorze mu uformować się w inteligentną, samodzielną i pewną siebie jednostkę.

    Thank you Kerri your comments are so supportive ;-)

    OdpowiedzUsuń

Thanks for visiting my blog. I love to read your comments so if you have time and like what you have read leave me one.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...