Związki frazeologiczne, nie jednego ucznia, potrafią przyprawić o zawrót głowy. Za dość tajemniczą nazwą, kryją się zwroty i wyrażenia, których właściwe znaczenie odbiega od znaczenia dosłownego. Nieznajomość owych wyrażeń może w najmniej oczekiwanych momentach nieźle skomplikować nam życie. Przesadzam oczywiście ;-) Niemniej jednak, dobrze się wziąć z nimi za bary, póki nie jest za późno ;-)
W celu wprowadzenia Kuby w świat frazeologizmów, postanowiłam przygotować dla niego trzy pierwsze zestawy związków frazeologicznych i ich definicji. Zadanie ma charakter dopasowywanki. Posiada także wbudowany element samokontroli w postaci kodowania na odwrocie etykiet. Kontynuacją ćwiczenia podstawowego jest zabawa polegająca na wymyślaniu kontekstu, w którym dany związek frazeologiczny mógłby się pojawić.
Pierwsze podejście. Kuba nie mógł się doczekać i postanowił spróbować swoich sił z jeszcze niezalaminowanymi etykietami.
W celu wprowadzenia Kuby w świat frazeologizmów, postanowiłam przygotować dla niego trzy pierwsze zestawy związków frazeologicznych i ich definicji. Zadanie ma charakter dopasowywanki. Posiada także wbudowany element samokontroli w postaci kodowania na odwrocie etykiet. Kontynuacją ćwiczenia podstawowego jest zabawa polegająca na wymyślaniu kontekstu, w którym dany związek frazeologiczny mógłby się pojawić.
Pierwsze podejście. Kuba nie mógł się doczekać i postanowił spróbować swoich sił z jeszcze niezalaminowanymi etykietami.
W pełnym skupieniu odczytywał etykiety z definicjami...
Zaskoczył mnie, bo za pierwszym razem, udało mu się wykonać poprawnie ponad 80 procent zadania ;-) Pewnie to tylko przypadek. Prędzej czy później, wszystko wyjdzie w praniu ;-)Najważniejsze, że zadanie bardzo mu się podoba i stara się używać tych nowo poznanych wyrażeń, gdy tylko jest to możliwe!!!
Wspaniałym uzupełnieniem naszych zabaw z frazeologizmami jest książka Agnieszki Frączek, którą, z czystym sercem, mogę polecić wszystkim miłośnikom zabaw i gierek językowych. "Siano w głowie czyli trafiła kosa na idiom" to lektura obowiązkowa dla tych, którzy lubią odwracać kota ogonem i zrywać boki ze śmiechu. Nasza półka pełna jest zabawnych pozycji , które wyszły spod pióra Pani Agnieszki, a ciągle nie mamy dość;-)
Dziękujemy Pani Agnieszko!!!
A Wy? Macie swoje ulubione wyrażenie, idiom, przysłowie ? Nie będziemy Wam oczywiście suszyć głowy i wpuszczać Was w maliny, ale jeżeli się z nami podzielićie będziemy w skowronkach ;-)
Kto ma ochotę na nasze pliki, niech pisze na maila. Lada chwila pojawią się one, także na nowo powstałej Ogólnopolskiej Platformie Wymiany Plików Montessori:-)
Przedwiosenne uściski dla Was od nas ;-)
Kto ma ochotę na nasze pliki, niech pisze na maila. Lada chwila pojawią się one, także na nowo powstałej Ogólnopolskiej Platformie Wymiany Plików Montessori:-)
Przedwiosenne uściski dla Was od nas ;-)
My też uwielbiamy książki Agnieszki Frączek. Ona nawet słowniczek (na końcu książki) pisze w sposób ciekawy i zabawny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
PS. Warto dodać, że "odkryć Amerykę" często jest wyrażeniem ironicznym ;-)
U nas ta kwestia wyszła przy okazji tworzenia zdań w kontekście.
UsuńFakt, jak się człowiek zastanowi to najczęściej używa się tego wyrażenia ironicznie. Jeszcze dziś naniosę poprawkę i dodam Twoją uwagę do definicji ;-)
Dziękuję i pozdrawiam ;-)
cóż, w niektórych przypadkach problemy z nierozumieniem związków frazeologicznych naprawdę są poważne (np. u osób ze spektrum autyzmu)- myślę, że wkrótce skorzystamy z Waszych zabaw ;-) Dzięki!
OdpowiedzUsuńP.S. Dziękuję za info o książkach A. Frączek - rozejrzę się za nimi, gdy będę w księgarni
z pozdrowieniami ;-)
magda(c)
Madziu,
OdpowiedzUsuńNie pomyślałam o tym, kolejny raz udowadniasz mi, że warto spojrzeć poza czubek własnego nosa ;-)
Dziękuję ;-)
Gwarantuję, że jak już raz zasmakujecie w książkach pani Fraczek nie będziecie nigdy mieć dość. Bardzo fajne są RYMY. My kochamy wierszyk o "Grubelku" i "Kotostrofę". Dawno nie spotkałam autora, który z taką lekkością i wyczuciem potrafił bawić się słowem.
Wielkim atutem tych książek są, także ich ilustracje. Moi chłopcy uwielbiają każdą jedna książeczkę ;-)
Polecam także książki p. Grzegorza Kasdepke "Co to znaczy..." cz.1 i 2 oraz książkę p. Joanny Olech "Trudne słówka" wszystkie wydane przez wydawnictwo Literatura. Książki te czytałam swoim uczniom w ramach przerwy. Uwielbiały je!Czytając "Trudne słówka" czasami trudno było mi powstrzymać się od śmiechu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta K.
Świetna zabawa! Dla małych i dużych dzieci!
OdpowiedzUsuńPoproszę o materiały na maila julcia-1979@o2.pl. swietna zabawa
OdpowiedzUsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńchciałabym poprosic o przesłanie materiałów na maila:
ma.anszperger@gmail.com
Chciałam zapytać, czy istnieje możliwość pożyczenia z jakiejś instytucji, od innych rodziców etc. materiałów Montesorri już gotowych? W Warszawie?
Byłaby to świetna metoda, tania, oszczędzająca czas. Po takiej nauce można by było je zwrócić?
Dziękuję i pozdrawiam,
Magdalena
Witam,
OdpowiedzUsuńprosze o przes\łanie materiałów na mail:
ma.anszperger@gmail.com.
Dziękuję.
Pozdrawiam,
Magdalena