W dzisiejszej odsłonie Laboratorium Młodego Naukowca zajmiemy się dla odmiany - zmysłami. Spróbujemy razem z Wami znaleźć odpowiedz na pytanie czy zmysł dotyku zawsze przekazuje nam obiektywne informacje? Ale zanim zaczniemy, chciałabym serdecznie podziękować wszystkim autorkom blogów, które podzieliły się z nami swoimi propozycjami eksperymentów w zeszłym tygodniu:-)
* maMa manufaktura
* Podróże w czasie i przestrzeni
* Ręcznie wykonane
* Frajda przyrodnika
* W pogoni za E.
* Przyroda na 6
W celu przeprowadzenia doświadczenia przygotowaliśmy sobie 3 szklanki napełnione wodą o różnej temperaturze(zimna, letnia i bardzo ciepła woda.
Najpierw ostrożnie znużyliśmy palce w szklance, w której woda miała najwyższą temperaturę. Zaraz potem, zanurzyliśmy palce w szklance z letnią wodą. Woda w tej szklance wydawała się zimna.
Daliśmy odpocząć naszym palca odrobinę, czekając aż wrócą do swojej normalnej temperatury. Następnie przystąpiliśmy do drugiej części naszego eksperymentu. Zanurzyliśmy palec najpierw w zimnej wodzie, a moment później w letniej wodzie. Tym razem letnia woda wydała się nam ciepła.
Jak to możliwe? Wszystkiemu winne są receptory ciepła rozmieszczone obficie w naszej skórze, które reagują na względną różnicę temperatur, czyli zupełnie inaczej niż klasyczne termometry. W zależności od tego, w jakiej wodzie umieścimy najpierw palec - gorącej czy zimnej- nasze receptory prześlą nam różne informacje, o tej samej letniej wodzie. Receptory posiadają także inną ciekawą właściwość - przystosowują się do bodźców działających na nie ze stałą siłą. Dlatego, kiedy będąc na pływalni wychodzimy z basenu o wyższej temperaturze, do tego z niższą temperaturą, odczuwamy dotkliwe zimo.
Do kolejnego eksperymentu potrzebne będą następujące materiały:
- miska z wodą,
- kilkanaście kostek lodu,
- igła
- miska z wodą,
- kilkanaście kostek lodu,
- igła
Kostki lodu umieszczamy w misce z wodą. W tak przygotowanej kąpieli, zanurzamy rękę na 20-30 sekund.
Wyciągamy rękę, błyskawicznie ją osuszając. Próbujemy podnieść igłę.
Szybko zauważymy, że nie jest to takie proste, jak się z początku wydawało. Palce odmawiają nam posłuszeństwa ;-) Zimno, ma to do siebie, że w dużym stopniu zmniejsza naszą wrażliwość dotykową. Zimno osłabia motorykę naszych palców i trudno ich wtedy używać do wykonywania precyzyjnych ruchów takich jak np. podnoszenie igieł czy przekładanie monet.
Ja tam ochotę mam, ale młoda już nie jestem, a Elka ..., Elka cóż ... ona za młoda :).
OdpowiedzUsuńDziękując za Twój blog zapraszam po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńasiamarysia
wkrainiewesolychlobuzow.blogspot.com
Ewa, a ja dziękuję że stworzyłaś Laboratorium. Teraz przy każdym temacie rozmyślam nad odpowiednim eksperymentem. Radość mam i ja, i chłopaki.
OdpowiedzUsuńto bardzo fajny blog, prosto tłumaczysz zjawiska i dzieciaki to lubią, dzięki, pozdrawiam
Usuńhej,
OdpowiedzUsuńmam pytanie, bo jakoś mi się kojarzy, ale może źle, że próbowałaś uczyć dzieci czytać metodą Domana. To prawda, czy mylę blogi? Trafił do moich rąk cały zestaw pomocy naukowych i książeczek do nauki czytania tą metodą (muszę to ZRECENZOWAĆ) i chciałam najpierw zasięgnąć czyjejś opinii w tej kwestii. Może znasz jakąś blogowiczkę, która miała z tym do czynienia? Z góry dziękuję i równocześnie zapraszam na mojego bloga z recenzjami książek dla dzieci :)
Dziewczyny serdecznie dziękuję za Wasze miłe słowa. Przepraszam, że nie odpisuję na komentarze od razu ;-) Niestety na razie nie ma mnie w tej przestrzeni tyle ile bym chciała. Myślę, że już niedługo wszystko wróci do normy ;-) I zacznę, także bardziej regularnie publikować nasze posty ;-) Oczywiście wszystkim uczestnikom Laboratorium Młodego Naukowca serdecznie dziękuję;-) Dzięki Wam ma to jakiś sens ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa
Proszę o przyjęcie mojego wyróżnienia w zabawie
OdpowiedzUsuń"Tell Me About Yourself Award. Your Blog Is Great"
Radosny buziak
Witaj Ewo,
OdpowiedzUsuńprzesyłam moc ciepłych promieni słonecznych z rozgrzanego Montrealu... ;-)
Pozdrawiam serdecznie,
Moni
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie na bloga po wyróżnienie :-)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie,
OdpowiedzUsuńz niecierpliwością czekamy wpisy...
Hej,
OdpowiedzUsuńco tam u Was? Nie widać was, nie widać, mam nadzieję, że nie macie czasu przez inne ciekawe sprawy - zawodowe np.
Pozdrawiam mocno !
Chciałam zaprosić Cię do blogowej zabawy "11 pytań":
OdpowiedzUsuńhttp://bajdocja.blogspot.com/2012/06/blogowa-zabawa-11-questions-tag.html
Pozdrawiam,
Buba
czy ktos wie co sie dzieje z Autorką tego bloga? zaczynam się martwić.
OdpowiedzUsuńMagda mama Mateuszka i Bogusi
Ewo
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Twoja długa nieobecności na blogu spowodowana jest jedynie brakiem czasu, a nie jakimiś większymi problemami;o(((
Jeżeli coś się dzieje to życzę żeby wszystko szybko minęło i się poukładało.
Brakuje nam Twojej obecności.
Pozdrawiam
Magdalena mama Aleksandra
No właśnie,
OdpowiedzUsuńchociaż krótka nota - ze to, ze tamto. Jakbyście wsiąkneli ... I podpisuję się pod postem wyżej.
Pozdrawiamy serdecznie !!!!
Monika, od Dawidka
Czekam na więcej!
OdpowiedzUsuńJa jestem ostatnio rzadkim gościem w blogosferze, ale tak długie milczenie jest zupełnie nie w Twoim stylu, Ewo :)
OdpowiedzUsuńMimo krótkiej i tylko wirtualnej znajomości, brakuje mi wpisów w Waszej rodzinie i Twoich fantastycznych pomysłów.
Pozdrawiam serdecznie, mając - tak jak poprzednicy - nadzieję, że to tylko brak czasu.
no właśnie, nam też brakuje Twoich postów.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystko jest ok.
Pozdrawiam
Hej,
OdpowiedzUsuńMy też się martwimy. Taka nagła cisza... brak echa ... coś się stało? czekamy na Waszą Rodzinkę i pozdrawiamy
Gośka, Ania, Jaś
Pani Ewo proszę coś napisać bo straszna taka cisza...
OdpowiedzUsuńPani Ewo, chociaz dwa slowa, czytelnicy sie martwia...
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, że też się martwię :(
OdpowiedzUsuń