Strony

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Laboratorium Młodego Naukowca III - Czy zmysł dotyku może nas oszukać? ?

W dzisiejszej odsłonie Laboratorium Młodego Naukowca zajmiemy się dla odmiany - zmysłami. Spróbujemy razem z Wami znaleźć odpowiedz na pytanie czy zmysł dotyku zawsze przekazuje nam obiektywne informacje? Ale zanim zaczniemy, chciałabym serdecznie podziękować wszystkim autorkom blogów, które podzieliły się z nami swoimi propozycjami eksperymentów w zeszłym tygodniu:-)




* maMa manufaktura
* Podróże w czasie i przestrzeni
* Ręcznie wykonane
* Frajda przyrodnika
* W pogoni za E.
* Przyroda na 6

W celu przeprowadzenia doświadczenia przygotowaliśmy sobie 3 szklanki napełnione wodą o różnej temperaturze(zimna, letnia i bardzo ciepła woda.
Najpierw ostrożnie znużyliśmy palce w szklance, w której woda miała najwyższą temperaturę. Zaraz potem, zanurzyliśmy palce w szklance z letnią wodą. Woda w tej szklance wydawała się zimna.


Daliśmy odpocząć naszym palca odrobinę, czekając aż wrócą do swojej normalnej temperatury. Następnie przystąpiliśmy do drugiej części naszego eksperymentu. Zanurzyliśmy palec najpierw w zimnej wodzie, a moment później w letniej wodzie. Tym razem letnia woda wydała się nam ciepła.






Jak to możliwe? Wszystkiemu winne są receptory ciepła rozmieszczone obficie w naszej skórze, które reagują na względną różnicę temperatur, czyli zupełnie inaczej niż klasyczne termometry. W zależności od tego, w jakiej wodzie umieścimy najpierw palec - gorącej czy zimnej- nasze receptory prześlą nam różne informacje, o tej samej letniej wodzie. Receptory posiadają także inną ciekawą właściwość - przystosowują się do bodźców działających na nie ze stałą siłą. Dlatego, kiedy będąc na pływalni wychodzimy z basenu o wyższej temperaturze, do tego z niższą temperaturą, odczuwamy dotkliwe zimo.

Do kolejnego eksperymentu potrzebne będą następujące materiały:
- miska z wodą,
- kilkanaście kostek lodu,
- igła

Kostki lodu umieszczamy w misce z wodą. W tak przygotowanej kąpieli, zanurzamy rękę na 20-30 sekund.




Wyciągamy rękę, błyskawicznie ją osuszając. Próbujemy podnieść igłę.




Szybko zauważymy, że nie jest to takie proste, jak się z początku wydawało. Palce odmawiają nam posłuszeństwa ;-) Zimno, ma to do siebie, że w dużym stopniu zmniejsza naszą wrażliwość dotykową. Zimno osłabia motorykę naszych palców i trudno ich wtedy używać do wykonywania precyzyjnych ruchów takich jak np. podnoszenie igieł czy przekładanie monet.



22 komentarze:

  1. Ja tam ochotę mam, ale młoda już nie jestem, a Elka ..., Elka cóż ... ona za młoda :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękując za Twój blog zapraszam po wyróżnienie :)
    asiamarysia
    wkrainiewesolychlobuzow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ewa, a ja dziękuję że stworzyłaś Laboratorium. Teraz przy każdym temacie rozmyślam nad odpowiednim eksperymentem. Radość mam i ja, i chłopaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to bardzo fajny blog, prosto tłumaczysz zjawiska i dzieciaki to lubią, dzięki, pozdrawiam

      Usuń
  4. hej,
    mam pytanie, bo jakoś mi się kojarzy, ale może źle, że próbowałaś uczyć dzieci czytać metodą Domana. To prawda, czy mylę blogi? Trafił do moich rąk cały zestaw pomocy naukowych i książeczek do nauki czytania tą metodą (muszę to ZRECENZOWAĆ) i chciałam najpierw zasięgnąć czyjejś opinii w tej kwestii. Może znasz jakąś blogowiczkę, która miała z tym do czynienia? Z góry dziękuję i równocześnie zapraszam na mojego bloga z recenzjami książek dla dzieci :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewczyny serdecznie dziękuję za Wasze miłe słowa. Przepraszam, że nie odpisuję na komentarze od razu ;-) Niestety na razie nie ma mnie w tej przestrzeni tyle ile bym chciała. Myślę, że już niedługo wszystko wróci do normy ;-) I zacznę, także bardziej regularnie publikować nasze posty ;-) Oczywiście wszystkim uczestnikom Laboratorium Młodego Naukowca serdecznie dziękuję;-) Dzięki Wam ma to jakiś sens ;-)
    Pozdrawiam
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  6. Proszę o przyjęcie mojego wyróżnienia w zabawie
    "Tell Me About Yourself Award. Your Blog Is Great"
    Radosny buziak

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Ewo,

    przesyłam moc ciepłych promieni słonecznych z rozgrzanego Montrealu... ;-)

    Pozdrawiam serdecznie,

    Moni

    OdpowiedzUsuń
  8. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie na bloga po wyróżnienie :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam serdecznie,
    z niecierpliwością czekamy wpisy...

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej,

    co tam u Was? Nie widać was, nie widać, mam nadzieję, że nie macie czasu przez inne ciekawe sprawy - zawodowe np.

    Pozdrawiam mocno !

    OdpowiedzUsuń
  11. Chciałam zaprosić Cię do blogowej zabawy "11 pytań":
    http://bajdocja.blogspot.com/2012/06/blogowa-zabawa-11-questions-tag.html

    Pozdrawiam,
    Buba

    OdpowiedzUsuń
  12. czy ktos wie co sie dzieje z Autorką tego bloga? zaczynam się martwić.
    Magda mama Mateuszka i Bogusi

    OdpowiedzUsuń
  13. Ewo
    Mam nadzieję, że Twoja długa nieobecności na blogu spowodowana jest jedynie brakiem czasu, a nie jakimiś większymi problemami;o(((
    Jeżeli coś się dzieje to życzę żeby wszystko szybko minęło i się poukładało.
    Brakuje nam Twojej obecności.
    Pozdrawiam
    Magdalena mama Aleksandra

    OdpowiedzUsuń
  14. No właśnie,

    chociaż krótka nota - ze to, ze tamto. Jakbyście wsiąkneli ... I podpisuję się pod postem wyżej.

    Pozdrawiamy serdecznie !!!!

    Monika, od Dawidka

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja jestem ostatnio rzadkim gościem w blogosferze, ale tak długie milczenie jest zupełnie nie w Twoim stylu, Ewo :)
    Mimo krótkiej i tylko wirtualnej znajomości, brakuje mi wpisów w Waszej rodzinie i Twoich fantastycznych pomysłów.
    Pozdrawiam serdecznie, mając - tak jak poprzednicy - nadzieję, że to tylko brak czasu.

    OdpowiedzUsuń
  16. no właśnie, nam też brakuje Twoich postów.
    Mam nadzieję, że wszystko jest ok.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Hej,
    My też się martwimy. Taka nagła cisza... brak echa ... coś się stało? czekamy na Waszą Rodzinkę i pozdrawiamy
    Gośka, Ania, Jaś

    OdpowiedzUsuń
  18. Pani Ewo proszę coś napisać bo straszna taka cisza...

    OdpowiedzUsuń
  19. Pani Ewo, chociaz dwa slowa, czytelnicy sie martwia...

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie ukrywam, że też się martwię :(

    OdpowiedzUsuń

Thanks for visiting my blog. I love to read your comments so if you have time and like what you have read leave me one.